Rzeczpospolita     Podhajce     Kalendarium     Pojęcia    
W 1635 zawarto unię Kościoła katolickiego z Kościołem ormiańskim w Rzeczypospolitej. W 1663, podczas sejmu koronacyjnego, zalegalizowano prawosławie w Rzeczypospolitej wbrew woli papiestwa.

Obszar i ludność

Siły Polski i liczebnością, i naturą są takie, że kilka zaledwie królestw Europy im dorównuje, żadne zaś nie przewyższa, i gdyby ład, który jest duszą rzeczy, był u nas lepszy, niewątpliwie przewyższalibyśmy wszystkie razem narody Zachodu.

(Szymon Starowolski “Polonia sive status Regni Poloniae descriptio”, 1632)

Schyłek XVI i pierwsza połowa XVII stulecia to okres największej ekspansji terytorialnej dawnego państwa polskiego, skierowanej jednoznacznie na wschód. Zwycięskie wojny z Moskwą w czasach Stefana Batorego, Zygmunta III i Władysława IV przesunęły granicę Rzeczypospolitej polsko-litewskiej daleko w głąb ziem ruskich. Po rozejmie w Jamie Zapolskim, kończącym wojny między Polską Batorego i Moskwą Iwana Groźnego, obszar Rzeczypospolitej wzrósł do ok. 815 tys. km2. W wyniku zwycięskich wojen z Rosją, zakończonych najpierw rozejmem dywilińskim (1618), a później tzw. wieczystym pokojem polanowskim (1634) obszar Rzeczypospolitej wzrósł do ogromnych rozmiarów 990 000 km2. Dawało jej to drugie miejsce w Europie po państwie moskiewskim. Liczbę ludności Korony i Litwy oceniają historycy na ok. 8–9 milionów. Pod względem ludności XVII-wieczna Polska ustępowała w Europie państwu carów, Francji i zapewne Rzeszy Niemieckiej, wyprzedzała natomiast tak potężne i liczące się wówczas w Europie kraje, jak Anglia, Hiszpania i dziedziczne państwa Habsburgów austriackich.

Ustrój - wolność szlachecka

Pod względem formalno-prawnym cały stan szlachecki był równy, w ówczesnej Polsce nie uznawano de iure żadnych tytułów rodowych. Jakiekolwiek próby zmiany w tej dziedzinie spotykały się ze zdecydowaną kontraktacją uprzywilejowanego stanu. Oczywiście nie oznaczało to, że w praktyce każdy szlachcic był równy Radziwiłłom, Potockim, Lubomirskim, Zamoyskim czy Sapiehom. Obserwator życia polskiego pod koniec rządów Sobieskiego, Irlandczyk Connor, przekonany był, że w Rzeczypospolitej nie ma ani władzy absolutnej, ani oligarchii, ani demokracji, lecz panuje mieszana forma rządów.

„Tak więc król Polski i pan najwyższy wszystkich prowincji podległych Koronie, jakbykolwiek był potężny, to jednak obowiązany jest żyć w ryzach prawa i uchwał senatu, i choć samo ogromne królestwo władzy monarszej jest poddane, niemniej czujna wolność szlachecka tak majestat królewski, jak i autorytet senatu poniekąd miarkuje i w ten sposób prawa równości określają i króla, i wszystkie stany królestwa. A chociaż u wszystkich jest stała i niewzruszona wola strzeżenia publicznych wolności i zakresu władzy monarszej, jednakże królewski majestat tak wszyscy razem czczą, kochają i szanują, że bez jego rozkazu niczego zupełnie w Rzeczypospolitej nie czynią, a dla jego bezpieczeństwa i sławy, życia i dobra osobistego wszyscy przelać krew są gotowi."

(S. Starowolski)

„Czujna wolność szlachecka” w państwie polsko-litewskim tych czasów to problem ogromnej wagi. W drugiej połowie XVI wieku Polska słynęła w całej Europie z tolerancji religijnej, była „państwem bez stosów”. A ponieważ tolerancja religijna ściśle wiązała się wówczas z tolerancją polityczną, tak jak nietolerancja z absolutyzmem, kraj zaczął słynąć ze swych wolności politycznych, ze wspaniałego zdaniem jednych, niedobrego zdaniem drugich ustroju politycznego. Jean Bodin, francuski prawnik i pisarz polityczny, za najlepszy ustrój na świecie uważał monarchię absolutną, ale krytykując ustrój Rzeczypospolitej, szczególnie zaś niepojęte wprost dla niego artykuły henrykowskie, jednocześnie stwierdzał jednak, że Polacy należą do tych narodów, u których przywiązanie do wolności i niepohamowany wstręt do służalstwa i niewoli są specjalnie silne. Zdecydowanie wrogo nastawiony do elekcji władców uważał, że jedyną jej rozsądną alternatywą jest desygnowanie następcy za życia króla.

Ustrój wolnościowy, tak atrakcyjny w początkowym okresie swego istnienia (mniej więcej do połowy XVII wieku), doprowadził z biegiem czasu do degeneracji ustroju państwowego dawnej Polski, stając się jedną z ważniejszych przyczyn upadku Rzeczypospolitej w następnym stuleciu. Jedną z ważniejszych, ale nie główną. Główną przyczyną była przemoc zewnętrzna. Jeden z historyków polskich, Andrzej Kamiński, wysunął hipotezę, iż główną treścią dziejów nowożytnych Polski, zwłaszcza od połowy XVI po drugą połowę XVIII wieku, była walka między majestatem a wolnością.

Ustrój Rzeczypospolitej był fenomenem w ówczesnej Europie, nie było drugiego państwa, gdzie demokracja szlachecka, przeradzająca się powoli, ale systematycznie w anarchię, byłaby tak dalece rozwinięta. Fenomen ten coraz jaskrawiej odbijał od ogólnego tła europejskiego, gdzie właśnie w wieku XVII niemal bezapelacyjnie zaczęła triumfować absolutna forma rządów. Wszystkie te niepokojące zjawiska i procesy dające się zaobserwować już w pierwszej połowie XVII stulecia nie wpłynęły jeszcze w żaden poważniejszy, widoczny sposób na siłę i znaczenie państwa polsko-litewskiego.

Problem kozacki

Z położeniem międzynarodowym Rzeczypospolitej wiąże się ściśle problem kozaczyzny i Ukrainy. Szlachta polska, strzegąc jak źrenicy oka libertas aurea, nie chciała słyszeć o przywilejach dla Kozaków, które zrównałyby ich w jakikolwiek sposób z jedynym uprzywilejowanym stanem w państwie. Co gorsza, nie umiała szlachta prowadzić wobec Kozaków żadnej konsekwentnej polityki. Gdy podnosili bunt, krwawo go tłumiono. W momencie zaś gdy byli potrzebni na jakąś wyprawę wojenną, głównie przeciw Moskwie, powiększano tzw. rejestr kozacki, to znaczy wojsko kozackie znajdujące się na służbie i żołdzie Rzeczypospolitej. Cały splot antagonistycznych interesów na Ukrainie w połączeniu z niekonsekwentną, błędną polityką Rzeczypospolitej doprowadził do szeregu buntów i powstań kozackich w końcu XVI i pierwszej połowie XVII stulecia.

Kultura - sarmatyzm

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech życia kulturalnego, a zarazem i politycznego pierwszej połowy XVII wieku był bujny rozkwit Sarmatyzmu. Z pojęciem tym nie można łączyć samych tylko cech pejoratywnych, takich jak nieokrzesanie, ciemnota czy ksenofobia. Sarmatyzm to również zjawiska z dziedziny kultury, ideologii oraz mentalności społecznej i politycznej. Jedną z najważniejszych cech sarmatyzmu było szukanie rodowodu Polski, ściśle mówiąc, szlachty polskiej, a także litewskiej i ruskiej, w zamierzchłej przeszłości. Wywodzono ją nie tylko od starożytnych Sarmatów, ale wprost od potomstwa Adama. Sarmatyzm pojęty jako ideologia i mentalność stanu szlacheckiego całej Rzeczypospolitej był czynnikiem integrującym naród szlachecki bez względu na różnice, a nawet antagonizmy narodowe i religijne. Rodził jednak sarmatyzm wiele szkodliwych mitów i cech, takich jak mesjanizm, megalomania narodowa i ściśle z tym związana ksenofobia.

W takim państwie i społeczeństwie przyszedł na świat w rodzinie magnackiej Jan Sobieski, któremu los pozwolił osiągnąć największy zaszczyt i największą godność, jaką mógł Polak bene natus et possessionatus (łac. dobrze urodzony i posiadający ziemię) osiągnąć w swej ojczyźnie. Jemu właśnie przyszło stawić czoło tym wszystkim wielkim, kryjącym w sobie ogromne niebezpieczeństwa na przyszłość, zewnętrznym i przede wszystkim wewnętrznym problemom Rzeczypospolitej, które powoli, ale wyraźnie, systematycznie i nieubłaganie narastały w ciągu pierwszej połowy XVII wieku.